X
W wiejskim domku, przy polanie
Gdzie rósł czereśniowy sad
Tam zaczęło się kochanie
Jej do niego I na wspak.
Xx
I choć byli bez gitary
Grała im muzyka w takt
On i ona pełni wiary
Że ich miłość, to nie wiatr.
X+××
Zakochani za gówniarzy
Pośród łąk i pośród gwiazd
Nie wiedzieli jak wyrazić
I wymówić słowa dwa. (×2)
×
Los scenariusz swój przeprawil
Inne role kazał grać
I po kątach ich rozstawił
Amor się szyderczo śmiał.
××
Czas łapczywie lata trawił
Z kalendarzy kartki rwał
Pod jesiennym ukrył liściem
Miłość z ich młodzieńczych lat.
Zakochani za gówniarzy (×2)
X+××
Dnia pewnego, tak z niczego
Zły los nagły zrobił zwrot
I postawił ich przed sobą
By wykrzyczeć mogli w głos.
X
Przez długie lata cię szukałem
Bym mógł Ci wyznać te kilka słów
Przez całe życie cię kochałem
Ty byłaś w każdym z moich snów.
XX
Kochałam ciebie Przez całe życie
Gdy było słońce , gdy padał deszcz.
W ciepłe południe, nocą, o świcie
Byłeś w mym sercu w każdy dzień.
X
W falach morskich, w piaskach plaży
I w zieleni polnych traw
W płatkach purpurowej róży
Wciąż widziałem twoją twarz.
XX
W każdą noc cię przytulałam
Wierząc żeś jest obok mnie
Obraz twój w pamięci tkałam
Malowałam go na szkle.
X
W listach nigdy nie wysłanych
Byłem ja I byłaś Ty.
XX
W wierszach sercem zapisanych
Byłam ja I byłeś Ty..
×+××
I choć tyle lat straconych
Amor się z nas przestał śmiać.
Gra pianista, dźwięczą tony
Tango dwojga sam na sam
Od tej pory zawsze razem
Ze mną Ty a z tobą ja.
Ponad nami niebo z marzeń
U stóp naszych cały świat .
( obie zwrotki x2)