Kategoria

Wiersze


Zraniony
Autor: grzelab | Kategorie: wiersze 
Tagi: róża  
07 kwietnia 2021, 21:51

Zakochałem się w róży.

Cóż, nie byłem pierwszy.

Miała ona tomik duży

Napisanych dla niej wierszy.

 

Własne wersy posklejałem

Wierząc, że nas złączy stuła.

Wiersz jej swój ofiarowałem

No a ona mnie ukłuła.

 

Mrzezino 06.04.2021

 

Moja mała z Weną sprzeczka
Autor: grzelab | Kategorie: wiersze 
Tagi: wena  
27 stycznia 2021, 13:26

Czekałem na ciebie przez boży dzień cały

A ty teraz w nocy głowę mi  zawracasz .

Wiesz, że ja jestem bardzo nieśmiały

Robisz na przekór, do erotyków zapraszasz.

 

Nie będę w tej kwestii twoim narzędziem

Komu są potrzebne te słowa zbereźne.

Przypomnę , przez ciebie nie zostałem księdzem.

A teraz w małżeństwie mi zakładasz pętlę.

 

No gdzie idziesz, zostań, jesteś mi kochanką

Skoro żyjesz dla mnie, ja dla ciebie jestem.

Pozwól, że zaciągnę  nam okno firanką

Przeleję na papier twoje myśli grzeszne.

 

Mrzezino 27.01.2021.

Żaba i bocian
Autor: grzelab | Kategorie: wiersze 
Tagi: Żaba  
23 stycznia 2021, 11:01

Prosiła raz żaba bociana

Żeby ją wziął na barana 

I żeby wzbił się z nią w górę

By mogła wskoczyć na chmurę.

 

On by się może i zgodził

Lecz głód tu jego przeszkodził.

Żaba do góry wzleciała 

Z tym, że w żołądku bociana. 

 

Przyczyna znana i stara 

Duży i mały nie para.

Układ by może był zdrowy 

Gdyby nie łańcuch pokarmowy. 

 

01.06.2013

 

Bajeczka o Burku
Autor: grzelab | Kategorie: wiersze 
Tagi: Burek  
20 stycznia 2021, 19:47

Krótka to bajeczka o Burku 

Którego pan uwiązał na sznurku.

Miał Burek złodzieja odstraszać

Gdyby się natrętnie on wpraszał. 

 

I szczekał z sił całych nasz  Burek 

Gdy intruz przeszedł przez murek.

Niestety zbyt krótki był sznurek

By złapać  złodzieja mógł Burek. 

 

Ten spełnił swe niecne zamiary 

I ukradł panu, jego złoto i dolary .

Nie wina w tym jednak jest Burka 

A głupiego pana i jego sznurka. 

 

 

 Mrzezino 29.10.2011

 

 

 

Rysiek
Autor: grzelab | Kategorie: wiersze 
Tagi: Rysiek  
13 stycznia 2021, 21:25

Rysiek ! Ty draniu ! Oddaj rower !

 

Krzyczy matka, syna woła

Rysiek draniu oddaj rower.

Biegnie za nim w poprzek pola 

Zgrzana ściąga swój pulower.

 

Rysiek, ciśnie na pedały 

Łańcuch  zgrzyta, iskry sypie

Na nic się te skróty zdały

Kobiecina ledwie zipie. 

 

Przepadł Rysiek wraz z rowerem 

Zwrotu jego już nie będzie.

Przecież jest on kawalerem 

Potrzebuje to narzędzie.

 

Rysiek, chłopak jest do wzięcia

Choć urodą sam nie grzeszy.

Panna musi być namiętna

I kształtami oczy cieszyć. 

 

 

Kocha wolność i wygodę

I ognistą lubi wodę.

Na problemy ma metodę

Komu czas jest temu w drogę.

 

Jest chwilowo bez zajęcia

Gdy okazja wziąć potrafi.

Kandydatem on  na zięcia

I do pewnej fotografii.

 

Nie małżeńskiej, pro-rodzinnej 

Nie pozuje w sztuce marnej 

A w fachowej policyjnej

W kartotece karnej.

 

Mrzezino 13.01.2021