Najnowsze wpisy, strona 5


Limeryki dwa (5-6)
Autor: grzelab | Kategorie: limeryki 
Tagi: limeryki  
05 lutego 2021, 12:21

 

Damulka na urlopie w Sopocie

Rozdawała cielesne łakocie.

Szybko się rozbierała

Lecz adresów nie brała.

A leci  do niej z prezentem bociek.

 

Raz z polecenia koguta w Niepli

do kurnika strusie jajo wnieśli.

On przed kurami stanął.

Jesteśmy już pod ścianą !

To jest jajo ! konkurencja nie śpi.

 

Mrzezino 04.02.2021

Limeryki pierwsze cztery
Autor: grzelab | Kategorie: limeryki 
Tagi: limeryki  
01 lutego 2021, 18:22

Wierszokleta z miasta Hel

w swych ambicjach znalazł cel.

Sprośne pisze wierszyki

i nazywa limeryki.

Już go wyspowiada kler.

 

Szewc dratewka z Wejherowa

buty ludziom reperował.

Kawał kutwy

skąpi dratwy

więc na boso sam drałował.

 

Dzielnicowy z miasta Puck

mandatowy to był zuch.

On nawet za kwiaty,

wymierzał mandaty.

Aż mu jeden gębę stłukł.

 

Pewien złodziej pod Malborkiem

ruch pociągów wstrzymał korkiem.

Przy kradzieży z torów szyn

wpadł na miejscu w łapy glin.

Czas do ciupy z tym potworkiem. 

 

Mrzezino 29.01.2021

Moja mała z Weną sprzeczka
Autor: grzelab | Kategorie: wiersze 
Tagi: wena  
27 stycznia 2021, 13:26

Czekałem na ciebie przez boży dzień cały

A ty teraz w nocy głowę mi  zawracasz .

Wiesz, że ja jestem bardzo nieśmiały

Robisz na przekór, do erotyków zapraszasz.

 

Nie będę w tej kwestii twoim narzędziem

Komu są potrzebne te słowa zbereźne.

Przypomnę , przez ciebie nie zostałem księdzem.

A teraz w małżeństwie mi zakładasz pętlę.

 

No gdzie idziesz, zostań, jesteś mi kochanką

Skoro żyjesz dla mnie, ja dla ciebie jestem.

Pozwól, że zaciągnę  nam okno firanką

Przeleję na papier twoje myśli grzeszne.

 

Mrzezino 27.01.2021.

Skierowanie do specjalisty
Autor: grzelab | Kategorie: fraszki 
Tagi: dobro  
25 stycznia 2021, 21:56

Tego kto wyrzuca żywność  na obornik 

Prędzej czy później, odwiedzi  komornik.

Niech nie szuka wówczas łaski Pana Boga 

A już dzisiaj  uda sam do psychologa. 

 

Mrzezino 25.01.2021. 

 

Od poniedziałku do epilogu (albo Tydzień...
Autor: grzelab | Kategorie: teksty niekwalifikowane 
Tagi: żona  
24 stycznia 2021, 17:04

Poniedziałek

Wracam z pracy głodny

Klimat w domu chłodny

Obiad tylko w sferze swoich marzeń mam.

 

Żona trzy kwadranse

Układa pasjanse

Taki oto tego dnia zastałem stan.

Wtorek

Pełny zlew, zmywarka

Nie włączona pralka

Poplamiony i klejący się stołowy blat.

 

Migrena od rana

Dzwonił brat i mama

Nie wdrożony został dzienny żony plan.

 Środa

Drzwi domu otwarte

Kurze są niestarte

Nawet roomba nie puszczona była w tan.

 

Żony w domu nie ma

Kartka, na niej  ściema

Na spotkaniu jestem perfekcyjnych pań.

Czwartek

Była ogórkowa

Którą ugotował

Niech no zgadnę, nie kto inny tylko ja.

 

Bo przy komputerze

Na portalu zwierzeń

Moja żona pocieszała kogoś tam.

Piątek

Oto w domu ktoś

Jakiś obcy gość

I tu ona miłą, ckliwą żonę gra.

 

Mówi, że ten pan

Kran naprawiał nam

Choć narzędzi przy nim był zupełny brak.

Sobota

Sprzątam w domu ja

Pranię robię sam

By do ładu doprowadzić po tygodniu kram.

 

Żona do fryzjera

Do privat trenera

I Bóg wie do kogo jeszcze poszła tego dnia.

Niedziela

Wyszła przed południem

Wyglądała cudnie

A wróciła kiedy miałem pójść już spać.

 

Nie wiem Boże drogi

Gdzie były jej nogi

Tylko w lustrze widzę, że już rogi mam.

Epilog

Liczyłem cierpliwie

Że się miło zdziwię

Aż wspólnego konta zobaczyłem stan.

 

Jestem sam.

 

Ps:

Historia w pełni zmyślona

Jej wersja znacznie skrócona.

Kto został nią ugodzony

Niech ma pretensje- do swojej żony. :)